Do Wrocławia przyjechał reżyser z Warszawy, Piotr Cieplak, żeby na scenie Teatru Współczesnego dać świadectwo prawdzie. Aktorzy polewają się więc prawdziwą wodą, plują prawdziwym mięsem, a jeden nawet przez pół godziny recytuje księgę z prawdziwej Biblii. I tak teatr zamienia się w świątynię, aktorzy zaś w kapłanów. A widzowie? Już starożytni Rzymianie doświadczyli zgubnych skutków

We Wrocławiu rządzi Zdzisiek. To on wpadł na pomysł organizowania cyklicznej imprezy „Blues Brothers Day”. Może dlatego, że wygląda jak John Belushi, a może dlatego, że ma dużą siłę perswazji, wiele bogatych firm przekonał do finansowania koncertu. Dostał też pieniądze od miasta, choć impreza jest właściwie niedostępna dla szerokiej publiczności. W tym roku sponsorzy i

Wybory wygrywa się łatwo. Trudniej jest potem rządzić. Doświadczyli tego już starożytni Rzymianie. W roku 509 przed Chrystusem pozbyli się wreszcie znienawidzonego króla Tarkwiniusza Pysznego i ustanowili Republikę. Jak to zwykle bywa, przewrotu dokonali bliscy krewni monarchy. Odtąd rządzić mieli w państwie wybierani tylko na rok dwaj consules, czyli Koledzy. W teorii mogli, a nawet

Żeby umożliwić spokojną pracę ministrowi zdrowia polski rząd musi przejąć kontrolę nad mediami. W Pabianicach urzędnicy likwidują więc lokalną gazetę, a w stolicy umacniają panowanie telewizji publicznej. Już starożytni Rzymianie odkryli, że obiektywne informacje mogą pochodzić tylko z jednego źródła. Oficjalnego! Ustawili więc w środku miasta, czyli na Forum Romanum, potężną mównicę publiczną. Miała status

W zeszłym roku organizatorzy wrocławskiego Przeglądu Piosenki Aktorskiej do konkursu zakwalifikowali tylko osoby zaproszone i miasto huczało od plotek. W tym roku dopuszczono kilkunastu ochotników, ale ludzie nie przestali narzekać. A przecież już starożytni Rzymianie z powodzeniem organizowali zawody śpiewających aktorów. W lutym roku 166 przed Chrystusem, za zgodą senatu, rzymski generał Lucjusz Anicjusz Gallus

Wrocławska kultura jest w rękach kobiet. Lidia d’Oedenburg organizuje festiwale muzyczne i dyrektoruje filharmonii, Ewa Michnik wystawia opery w Hali Ludowej, a Krystyna Meissner próbuje uratować życie teatralne miasta organizując nowy festiwal. Już starożytni Rzymianie chętnie powierzali dostojnym matronom opiekę nad kulturą. Pewna bogata kapłanka z Cartimy w dzisiejszej Andaluzji hojnie sponsorowała na przykład budowę

Redaktor Grażyna Bukowska zrezygnowała z prowadzenia telewizyjnych „Wiadomości”. Przeszkadzały jej „naciski polityczne”. Po dziesięciu latach pracy pani Grażyna przyjrzała się uważniej własnemu wizerunkowi w telewizorze i to, co ujrzała, przyprawiło ją o niesmak. Szef kazał jej propagować PSL. Podobny wstrząs przeżyła wcześniej bogini Atena. Z nudów, a może raczej z przekory, bogini wynalazła kiedyś aulos,

Wielki aktor Kazimierz Junosza Stępowski podczas drugiej wojny światowej grał w kontrolowanym przez Niemców teatrze, żeby zarobić na morfinę dla uzależnionej żony. Tajna Rada Teatralna rozważała ukaranie Junoszy infamią. Sankcję tę na aktorów nakładali już starożytni Rzymianie, ale interpretowali ją inaczej. Kiedy w roku 364 przed Chrystusem pojawili się w Rzymie pierwsi etruscy tancerze, ich

 Kompania Vector Theater z San Rafael w Kalifornii ogłosiła konkurs na dyrektora naczelnego. Oferuje 5 tysięcy dolarów miesięcznie.         Że na teatrze można nieźle zarobić, wiedzieli już starożytni Rzymianie. Sprzedawali swoje dramaty najwięksi poeci, i to za słone pieniądze. Plaut, Terencjusz czy Pakuwiusz pisali dla forsy. Ten ostatni utrzymywał się także z malowania. Kiedy był w

Wszyscy się martwią, że Unia Europejska skąpi kasy naszym rolnikom. Ale czy rzeczywiście duże pieniądze zapewnią lepsze plony? Niekoniecznie.       Już starożytni Rzymianie dobrze wiedzieli, że większe żniwa zbiera nie ten, kto więcej sieje, ale kto lepiej… śpiewa. W pieśni tkwi bowiem magiczna siła. Prawo dwunastu tablic, skomponowane w połowie V wieku przed Chrystusem, pośród